„Wiem,że zostanę wege już na zawsze!”

Uczestnicy wyrzucają z diety mięso i zostają wegetarianami, wegetarianie zostają weganami!

Tak po krotce można opisać dotychczasowy przebieg akcji „Zostań wege na 30 dni!”. Do tej pory zarejestrowało się ponad 5 tys. osób. Kilka dni temu część z nich zakończyła swoją przygodę z naszym programem. Nagrodę w naszym konkursie otrzymuje Anna Lemaszewska. Zestaw ekologicznych kosmetyków oraz najnowszy numer magazynu „Vege” i „Zeszytów Praw Zwierząt”. Gratulujemy :)

Dziękujemy wszystkim dotychczasowym uczestnikom, za udział. Szczególnie cenne są dla nas opinie zwrotne dotyczące naszego programu. Do akcji przystąpiły zarówno osoby na diecie tradycyjnej jak i wegetarianie. Większości z Was udało się zrezygnować z mięsa i na stałe przejść na wegetarianizm. Wegetarianie tymczasem korzystając z naszych rad często deklarowali przejście na 100% dietę roślinną czyli weganizm. Bardzo cieszy nas powodzenie akcji.

Wiemy jednak, że przed nami jeszcze dużo pracy. Ciągle staramy się udoskonalać program. Zgodnie z Waszymi sugestiami powiększyliśmy czcionkę w mailach ułatwiając rozeznanie się w zawartych informacjach.

Pracujemy także nad bazą naszych przepisów. Zdajemy sobie sprawę, że są one dla Was szczególnie istotne toteż będziemy starać się systematycznie uzupełniać maile o nowe propozycje rozbudowując przy tym nasze jadłospisy.

Prosicie również o więcej informacji praktycznych. W tej chwili pracujemy również nad papierową broszurą VegeStartera, która uzupełni wszystkie niezbędne informacje. Czekają nas również nowe działy na zostanwege.pl, w tym „Wege koszyk”, który powinien wszystkim nie zdecydowanym ułatwić swoje pierwsze wegetariańskie zakupy.

Sporym zainteresowaniem cieszył się również dział „Zwierzofakty”, w którym przedstawiamy ciekawostki ze świata zwierzęcej psychiki i zachowań.

Poniżej prezentujemy kilka, dotychczasowych opinii na temat drugiej edycji „Zostań wege na 30 dni”.

o

Program uważam za udany skoro zainteresował mnie na tyle, że udało mi się zmienić moją dietę na wegetariańską. Dzięki programowi podszedłem do sprawy jak do zabawy a nie męczeństwa rezygnacji z potraw mięsnych. Nie zrobiłem tego dla zwierząt ale dla siebie. Czuję się lepiej i uważam, że program powinien zawierać troszkę więcej informacji motywacyjnych o tematyce korzyści zdrowotnych płynących ze zmiany diety. Pozdrawiam

Akcja bardzo pożyteczna, zwracająca uwagę na różne aspekty dotyczące wegetarianizmu. Mnie przekonała do rezygnacji z diety mięsnej. Dziękuję Wam za to.

Cieszę się, że miałam możliwość wzięcia udziału w akcji. Pomysł 30 dniowej diety skłonił mnie do przemyśleń, zainteresowałam się sprawą na poważnie i myślę, że moja wegańska dieta potrwa dłużej :) Myślę, że zły sposób odżywiania naszego społeczeństwa najczęściej wynika z niewiedzy, a akcje takie jak ta pomagają zrozumieć jaki jest sens weganizmu i że nie jest taki straszny jak sporo osób myśli. Całego świata tak od razu nie da się zmienić, ale warto zacząć od siebie. Dziękuję ! :)

„Zostań wege na 30 dni”- fantastyczna akcja, przekonała do diety wegetariańskiej kilku moich znajomych,czego ja nie potrafiłam zrobić. Mimo ,że jestem wegetarianką już 2 lata, to moja wiedza przez te 30 dni poszerzyła się ogromnie. Pozdrawiam i dziękuję.

Dziekuje, od 30 dni razem z mezem nie jemy miesa, bardzo polubilam mleko sojowe. Najwiecej problemow mamy z serami, ale i z tym sobie poradzimy. Prosze pisac wiecej o zwierzetach, cale zycie myslalam, ze krowa jest zawsze mleczna. Jeszcze raz bardzo dziekuje.

Akcja jest boska!Czuję się świetnie!Brakuje tylko praktycznych informacji:czego się wystrzegać (gdzie może być mięso, a się go nie spodziewamy lub odwrotnie, czego się wystrzegać, na jakie składniki uważać – nazwy są czasem bardzo tajemnicze). Dziękuję!

Dzięki Wam wiem,że zostanę wege już na zawsze!!! Od kiedy wykluczyłam mięso z diety czuję się o wiele lepiej i jestem szczęśliwsza i co najważniejsze w ogóle mnie do niego nie ciągnie:)

Bardzo ciekawa, motywująca akcja. W momencie przystąpienia do akcji jadłam jeszcze ryby, ale w trakcie zdecydowalam się zrezygnowac z nich. Nabiał i jajka to jeszcze ciągle zbyt wielkie wyzwanie (chociaż jeśli jajka-to tylko z 1 lub 0:)

Super akcja.Trudna w realizacji jeżeli reszta rodziny tego nie popiera i trzeba gotować na dwa garki,wtedy na początku człowieka kusi.Nie wiem jak długo wytrzymam takie gotowanie ale myślę że wiosną będzie łatwiej.Dziękuję.

Super akcja! Szkoda, że taka krótka!:)

Dziękuję serdecznie za moźliwość korzystania dzięki wam z cennych informacji na temat wegetarianizmu i weganizmu.Jestem na początku tej drogi ,chociaż z jadania wieprzowiny,wołowiny zrezygnowałam już dawno.Czuję,że dokonałam właściwego wyboru,zaprzestając całkowicie jadania mięsa zwierząt,ryb.To prawda,że ludzie przyzwyczaili się do jedzenia mięsa a dieta roślinna,zboża,warzywa,owoce ,kasze dają nam przecież przeogromne możliwości przyrządzania zdrowych,wolnych od okrucieństwa potraw.Nie jedząc mięsa czuję się wewnętrznie szczęśliwsza ,spokojniejsza i oczywiście zdrowsza.Zakupiłam w wege studio książkę „milcząca arka” ,która pomogła mi uwrażliwić się na cierpienie zwierząt ,zabijanych by zaspokoić nasz hedonizm kulinarny.Jestem pełna szacunku i sympatii i podziwu dla wszystich ,którzy potrafią zrezygnować z mięsnej diety. Pozdrawiam.o

Właśnie otrzymałam ostanią wiadomość z programu „Zostań wege na 30 dni” i postanowiłam przesłać swoją opinię i podziękowania.
Przystępując do subskrypcji byłam już wegetarianką, ale w trakcie trwania programu postanowiłam przejść na dietę wegańską. Z codziennych wiadomości czerpałam informacje i motywację i z niecierpliwością czekałam na nie każdego dnia. Mam za sobą już kilka udanych dni bez żadnego jedzenia pochodzenia zwierzęcego i czuję, że w tej kwestii sobie poradzę. Moje obawy nie dotyczą diety samej w sobie, ale raczej stylu życia (wyboru kosmetyków, butów itd.) – myślę, że tu czeka na mnie największe wyzwanie. Ale nawet jeśli nie od razu we wszystkim będę doskonała, to przekonaliście mnie, że warto po prostu starać się postępować i żyć jak najlepiej.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam

Jestem bardzo zadowolona, że wzięłam udział w waszej akcji.
Dowiedziałam się w szerszym zakresie czym można zastępować produkty pochodzenia zwierzęcego, by dostarczać organizmowi niezbędnych w codziennej diecie składników. Od dziecka nie lubiłam mięsa, ale będąc pod o pieką rodziców nie miałam za dużego wyboru.
Przed zgłoszeniem się do udziału w tej akcji produkty pochodzenia zwierzęcego jadłam bardzo sporadycznie, wówczas, kiedy brakowało mi pomysłów na dania wegetariańskie.
Dziękuję więc za cenne porady i przepisy, z których korzystałam i będę nadal korzystać. Odwiedzam też inne strony dotyczące tematu. Obecnie zrezygnowałam zupełnie z mięsa i jego  przetworów, jednak mam jeszcze problem z zupełnym odstawieniem niektórych elementów nabiału, np jajek. Czytałam w zakładce czym można je zastąpić w  potrawach, więc będę jeszcze eksperymentować.
Myślę, że jestem na dobrej drodze, a dzięki udziałowi w waszej akcji stałam się bardziej świadoma i konsekwentna.
Jak najbardziej popieram wszystkie wasze działania i starania.
Pozdrawiam serdecznie

Przystąpiłam do akcji na 30 dni i zostaję na zawsze! Dziękuję za zmianę mojego życia na lepsze:)

Dziękuję za wspaniałą akcję – zostań vege na 30dni ! O akcji usłyszałam z telewizji i juz w ten sam dzień wdrożyłam to w życie. Muszę przyznać, że już od dawna myślałam o zmianie diety , ponieważ miałam niesamowitą ochotę zrobić coś dla siebie,dla swojego zdrowia a przy okazji pragnęłam żeby  było to coś odmiennego ,czego jeszcze nie próbowałam. Kiedy usłyszałam o tej akcji pomyślałam –   a dlaczego nie !!
Uważam , że zima jest porą niezbyt sprzyjającą na tego rodzaju zmian , ale udało mi się wytrwać te 30 dni. Ponieważ czuję się doskonale postanowiłam trzymać dietę wegetariańską dalej i dążę do tego by stało się to moim sposobem życia . Przy okazji (czytając zwierzofakty ) zaczęłam bliżej przyglądać się jak to jest z tymi zwierzętami, za co również bardzo dziękuję – być może stałam się osobą bardziej wrażliwą .
Z zainteresowaniem czytałam też o sławnych sportowcach weganach i przyznaję ,że ich przykład również stał się dla mnie zachętą (sama od wielu lat uprawiam różne sporty ) . Jeszcze raz bardzo dziękuję , to była- jest naprawdę świetna akcja !!!!!
Wzięłam udział w akcji „Zostań wege na 30 dni”, ponieważ chciałam się zdrowiej odżywiać i zacząć jeść więcej warzyw. Pomyślałam, że kto jak kto, ale weganie muszę znać najlepsze przepisy na warzywa. Wcale nie miałam zamiaru rezygnować z mięsa i nabiału:-) Skusiły mnie przepisy, które będą codziennie przychodzić na mojego maila.
Po kilku dniach okazało się jednak, że jeszcze bardziej interesujące są ciekawostki ze świata zwierząt i informacje dotyczące witamin. Jak już się naczytałam i naoglądałam, to postanowiłam, że z mięsa zrezygnuję całkowicie (jadałam głównie drób i ryby). Chciałabym też zrezygnować z nabiału, ale okazało się, że nie jest to proste. Sporo dań, które przygotowuję, zawiera jajka/mleko/ser/śmietanę. Powoli uczę się je zastępować. I takich informacji zabrakło mi najbardziej w mailach, chyba że coś przeoczyłam. Na przykład moim ostatnim odkryciem początkującego weganina było to ,że do placków ziemniaczanych nie trzeba dodawać jaj. Bez jajka wychodzą identyczne jak z jajkiem, wcale się nie rozwalają na patelni. Być może to głupie i oczywiste, ale ja tego nie wiedziałam. Moja Mama dawała zawsze jajko to i ja dawałam bez zastanowienia. I pomyślałam, że może warto umieścić w mailach więcej przepisów albo sposobów na przyrządzanie typowo polskich dań w wersji wegańskiej. Kolejną dla mnie trudną rzeczą okazało się gotowanie zupy. Czym zabielić zupę, jeśli nie śmietaną? Albo z czym jeść kanapki, jeśli nie z wędliną i serem? Jak zrobić mizerię ze świeżych ogórków bez śmietany? I przydałby się szczegółowy przepis na dobry sos winegret do sałatek, bo zbliża się wiosna.
Dla mnie akcja „Zostań wege na 30 dni” okazała się akcją „Zostań wege PO 30 dniach”. Po tych 30 dniach poznawania świata zwierząt, metod hodowli przemysłowej itp. nie wyobrażam sobie zobaczyć na moim talerzu kawałka mięsa. Mam jednak teraz więcej pytań odnośnie odżywiania, niż przed miesiącem. Chcę też zrezygnować z nabiału, ale tego dopiero się uczę:)

Nie wiesz czym jest „Zostań wege na 30 dni!”? Zobacz tutaj!

Facebook Comments

Możesz również polubić…

6 komentarzy

  1. psikus pisze:

    I hate meat,
    vege forever

  2. Hubert pisze:

    Super komentarze uczestników, naładowuja czlowieka optymizmem

  3. Magda pisze:

    Wzięłam udział i jestem zaskoczona, że weganizm jest taki prosty:) Nigdy nie przepadałam za mięsem i jadłam go bardzo okazjonalnie ale nabiał…. to był główny składnik mojej diety. Postanowiłam jednak spróbować i nagle odkryłam całą masę pysznych potraw. Np. nalesniki nadziewane kaszą gryczaną ze szpinakiem. pycha. cała moja rodzina zajadała się aż im się uszy trzęsły. Oczywiście wkurza mnie ciągłe tłumaczenie dlaczego jestem weganką dlatego teraz mówię każdemu: pokażę Ci i puszczam filmik o chowie przemysłowym. Nikt nie ma dodatkowych pytań.

  4. anna pisze:

    właśnie uczestniczę w tym programie, ale nie jestem do końca zadowolona. już wcześniej zdecydowałam się na wegetarianizm a w dalszej przyszłości na weganizm i spodziewałam się więcej porad na temat od czego zacząć, a także więcej przepisów do których nie potrzeba wyrzucać większości produktów z lodówki i natychmiast zastąpić je nowymi często tak dziwnymi ze nawet nazwy nie można spamiętać, chciałabym otrzymać proste przepisy na śniadania dla małych dzieci, które nie są fankami zbyt wielkich zmian, oraz co kupić na początek- jakie artykuły należy mieć zawsze w lodówce, jakie przyprawy, aby bez nadmiernego obciążenia kieszeni, móc przygotować sporo potraw, a może są na ten temat jakieś dobre książki? poza tym świetny pomysł i przydatne informacje

  5. joanna pisze:

    byłam wegetarinką przez 2 lata. zdrowie miało dla mnie i ma wartość nadrzędną. zawsze sie starałam tak równoważyć moją dietę,żeby niczego mi nie zabrakło.Trochę mnie zastanawiało czymże jest dieta lub styl życia , w której trzeba suplementować wit b12, ponieważ samą dietą nie jesteśmy w stanie tej witaminy dostarczyc w odpowiednich ilościach.A niech sie drodzy wege zastanowią skąd by czerpali tą witaminę, jeżeli żylibyście w czasach, gdzie nie było by aptek.-to tak kwoli małego pomyślunku.
    A koniec mojej historii wyglądał niestety tak,że dostałam paskudnej anemii. Nigdy więcej już nie chce słyszeć o wegetarianiźmie. dziekuje za uwage.

  6. Angelika pisze:

    Jestem Wegetarianką już od 8 lat ( mam 21 ) i bardzo dobrze mi z tym. Bardzo dużo ludzi narzeka że nie jem mięsa że przez to jestem niska i chuda , ale ja tak nie uważam . Nie potrafię patrzeć jak te zwierzęta cierpią oddawane na rzeź , jaki wzrok mają gdy są niehumanitarnie zabijane , w jakich warunkach muszą przebywać . Jest to po prostu nie poważne . Ludzie którzy nie potrafią lub nie chcą przejść na wegetarianizm powinni walczyć o to by zwierzęta przed śmiercią były traktowane godnie .

Shares
Skip to content