Roślinożerny strongman!

A po co mam jeść mięso? To niepotrzebne zabijanie zwierząt. Jego jedzenie jest niezdrowe. Silni mężczyźni mięsa nie potrzebują! – to słowa Patrika Baboumiana, zwycięzcy niemieckich zawodów strongamnów.

171 cm wzrostu i 116 kilo wagi, zwycięzca wielu krajowych zawodów i uczestnik międzynarodowych mistrzostw świata.  Od lat na diecie wegetariańskiej, Patrik eksperymentuje z weganizmem. Jak czytamy na jego stronie próby idą pomyślnie. Najsilniejszy człowiek w Niemczech jest weganinem!
Czy weganizm, a wcześniej wegetarianizm negatywnie odbił się na jego dotychczasowym treningu? Jak sam mówi:

To co się okazało, to to, że w przeciągu pierwszych 6-ciu miesięcy miałem prawdziwą eksplozję, jeśli chodzi o osiągi. I od wtedy poszło to razem w parze – od kiedy stałem się strongmanem, jestem także wegetarianinem.  (…) moje osiągi poprawiły się. Jest totalną bzdurą stereotyp, jakoby mięso było niezbędne do dobrych osiągów, czy w ogóle do dobrego samopoczucia.

Patrik bierze również aktywny udział w kampaniach PETY. To prawdopodobnie jeden, z najpotężniejszych ambasadorów weganizmu na świecie. Zapraszamy do polubienia jego profilu na FaceBooku – tutaj.

Facebook Comments

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shares
Skip to content