„Śmierć oczami zwierząt” – film z fermy przemysłowej

Ile razy słyszałeś, że dla hodowców najważniejsze jest dobro zwierząt? Ile razy przekonywano cię, że ich dobrostan leży na pierwszym miejscu?

g

Ile razy wmawiano ci, że zwierzęta wykorzystywane w hodowlach mają zapewnioną możliwość realizacji wszystkich swoich potrzeb? Nam – wielokrotnie. Wielokrotnie też obalaliśmy te argumenty. Niedawno do naszych rąk trafił nowy argument – nagranie izraelskich aktywistów pro zwierzęcych.

Na filmie obserwujemy codzienność wielu zwierząt. Każdego roku zabija się 40 milionów kurzych samców, żyjących krócej niż jeden dzień – zwyczajnie nie opłaca się ich hodować – są zbyt chude na mięso i nie składają jaj.

Jak wygląda ich śmierć? Aktywiści umieścili kamery wzdłuż taśmociągu, w pojemnikach i przy przenośnikach. Dzięki temu jesteśmy w stanie obejrzeć cały proces od środka – oczami zwierząt.

Wszystkie te pisklęta zostaną zabite tylko dlatego, że ich życie nie przedstawia żadnej wartości ekonomicznej dla człowieka. Trudno wyobrazić sobie większe i bardziej wyrachowane morderstwo.

Tu nie ma miejsca na dobrostan. Film wyraźnie wskazuje, że dla producentów, zwierzęta to jedynie surowiec przerobowy. Bez uczuć, emocji, bez osobowości. Śmierć piskląt jest nieodłączonym elementem „produkcji” jaj – niezależnie od tego czy chodzi o popularne „trójki” czy „zerówki”.

Tak nie musi być. Zwierzęta na filmie zginęły bo na rynku wciąż funkcjonuje popyt na produkty odzwierzęce. Minimalizując w diecie udział mięsa i nabiału bezpośrednio wpływamy na losy zwierząt! Kiedy hodowcom przestanie opłacać się produkcja, liczba zwierząt zabijanych na fermach zacznie spadać. Masz na to wpływ. Dołącz do naszej kampanii Zostań Wege na 30 dni!

Facebook Comments

Możesz również polubić…

Shares
Skip to content