To nie są śmieszne filmy – te zwierzęta próbują uciec z niewoli!

Portale społecznościowe bardzo często rozpowszechniają zdjęcia i filmy rejestrujące zabawne i wesołe zwierzęta. Zbyt często jednak patrzymy na te filmy z naszej, ludzkiej perspektywy, przez co czasami błędnie interpretujemy prawdziwe zachowanie zwierząt. Tak było, w słynnym video, na którym łaskotano Kukangi – niewielkie, słodko wyglądające małpiatki. To co, my jako ludzie zinterpretowaliśmy jako śmiech zwierzęcia było tak naprawdę oznaką jego przerażenia. Na domiar złego, filmik wpłynął na wzrost zainteresowania Kukangai w kontekście zwierząt domowych, co jest dla nich szczególnie groźne i niebezpieczne.

Tak było również w słynnym video, na którym zarejestrowano przerażone pingwiny, które szukały drogi ucieczki. U wielu ludzi, zamiast refleksji nad życiem dzikich zwierząt w niewoli, film wzbudził śmiech z powodu charakterystycznego chodu pingwinów.

Filmik szczególnie przypadł do gustu rodzicom, którzy pokazywali filmik rozbawionym dzieciom. Niewielu próbowało wytłumaczyć do naprawdę, starają się zrobić zwierzęta.

To nie pierwszy raz kiedy pingwiny próbują uciec z niewoli ogrodu zoologicznego. Wcześniej podobnej próby podjął się pingwin Humboldt w Tokio.

Żadnemu z tych zwierząt nie udało się odzyskać wolności. Pingwiny wróciły do swoich betonowych klatek i nadal bawiły odwiedzających zoo.

Zwierzęta nie chcą żyć w niewoli. Ani te dzikie, ani te, które zwykliśmy nazywać hodowlanymi. Od lat słyszymy o uciekających z transportu krowach i świniach. Ostatni taki przypadek opisywaliśmy tutaj. Krowa Freddie po brawurowej ucieczce ulicami Nowego Jorku trafiła pod skrzydła Animal Sanctuary.

W internecie do dzisiaj krąży film, w którym świnia w desperacji próbuje uciec z transportu śmierci ryzykując własne życie.

Żadne z tych zwierząt nie zasłużyło na swój los. Żadne z nich nas nie skrzywdziło, żadne nie stanowi dla nas zagrożenia. Możemy im pomóc wybierając dietę roślinną i wspierając takie kampanie jak Cyrk Bez Zwierząt i Nie Chodzę do Zoo.